Jak pokonać prokrastynację?

Prokrastynacja, czyli codzienne odkładanie rzeczy, które mamy zrobić na później, jest przez niektórych naukowców określana jako chorobę cywilizacyjną. Oznacza to, że bywa czasami niebezpieczna dla nas, gdyż czasem jest objawem lęku.
Większość z nas odkłada ważne rzeczy na później. Dzięki temu, łudzimy się, że skoro nie zrobiliśmy projektu, czy napisaliśmy obiecanego maila, to będziemy mieli ten czas dla zagospodarowany inaczej.
Owszem, jeśli zależy nam na projekcie który robimy, pracy, czy stronie internetowej którą prowadzimy, to będziemy musieli zagospodarować swoje cenne minuty na zaległości jutro, lub za tydzień. Tak czy owak, to czas, którego nie będzie się dało odzyskać, bo jutro, czy za tydzień będziemy mieli kolejne cele do wykonania.
Odkładanie w tym wypadku jest samą głupotą. Co jeśli potraktujemy problem w ramach pojęcia: „odkładam zadanie, bo się boję”, to mamy do czynienia, ze strachem, który można w bardzo łatwy sposób przezwyciężyć.
Jeśli odkładamy projekt ze względu na to, że boimy się reakcji opinii publicznej, to w tym przypadku należy zmienić swoje myślenie. Zawsze w internecie znajdzie się ktoś, komu Twoje treści, barwa głosu, kolor włosów czy treści się nie spodobają. A co jeśli ich – nazwijmy po imieniu – hejterów, potraktujesz jako darmową siłę roboczą? Czyż nie zależy Ci na tym, by posiadać większą publikę? Zatrudnij ich za darmo, bez płacenia do pracy. Skieruj swój przekaz tak, by to oni pracowali na Twój sukces. Odłóż… strach na półce, albo wykorzystaj go na swoje potrzeby.
Sprawdź, przede wszystkim, co Cię blokuje. Czego się boisz i postaraj się pytaniami skierować go tak, by dmuchał Ci prosto w plecy, a jednocześnie napędzał do działania.Dzięki temu odkryjesz swoją siłę napędową i określisz cel, na swoje kolejne lata w tym co robisz.
Jeśli zniechęca Cię zadanie, które masz do zrobienia, to podejdź do niego powoli. Podziel go na kroki, które należy wykonać. Zrób pierwszy krok, a zobaczysz, że kolejne będą dla Ciebie pestką.
Nie obwiniaj się także, że ciągle coś odkładasz na później. Nie trać cennego czasu nad użalaniem się nad sobą. To tylko zwiększa niepotrzebne napięcie i bardziej Ci się nie chce. Nie szukaj też w głowie wytłumaczeń. W tym momencie lepiej jest powiedzieć sobie, że akceptujesz taki stan, oraz akceptujesz wszystkie konsekwencje takiego zachowania.