Czy czasem też masz tak, że Twoja głowa jest tak ciężka, że nie chce Ci się jej unieść by podnieść się i wstać z łóżka? Czy walka samego z sobą jest na tyle wyraźna, że zamiast wstać przestawiasz ciągle budziki? Jeśli tak, to warto zmienić takie nawyki i zastąpić je innymi – lepszymi.
Oto wskazówki, które ułatwią Ci codzienną pobudkę i sprawią, że będziesz rześki i pełen energii w ciągu pracowitego dnia. Zastanów się, ile można zyskać wstając wcześnie rano? Ten nawyk ludzi sukcesu jest praktykowany przez każdego, który w swoim życiu osiąga więcej, niż ludzie przeciętni żyjący od pierwszego do pierwszego.
Pomyśl, wstajesz 3 godziny wcześniej. Jak wtedy zmieni się Twoje życie? Co możesz zrobić w przeciągu tych trzech godzin? Nauka angielskiego, spacer z rodziną, a może nawiązanie nowych relacji z partnerem? Brzmi rewelacyjnie. Ale to nie takie proste, by z dnia na dzień zmienić nawyk na ten bardziej zdrowszy, szczególnie, kiedy za cel weźmiesz wstawanie o 5 rano.
Na początek przekonaj sam siebie i przeprogramuj swój umysł. To klucz do Twojego sukcesu. Większość ludzi potwierdza, iż dla nich 8-9 godzin na sen jest optymalna by prawidłowo funkcjonować. Ale to nie prawda! Po pierwsze, każdy człowiek jest inny – jeden potrzebuje 5 godzin, a inny 7. Niemniej jednak by osiągnąć prawdziwą fazę wypoczynku nocnego w zupełności wystarcza już 6 godzin. Na pewno przez pierwsze dni, kiedy zmęczenie da Ci się we znaki, nie będzie to łatwe, ale po 3-4 tygodniach organizm przywyknie do nowego rytmu. Ważne by robić to stopniowo. Zmiany – szczególnie w sferach snu powinno wdrażać się małymi krokami, np. budząc się o kolejne 15 minut wcześniej każdego dnia.
Co w takim razie robić, by wstawać wcześniej?
Za dzieciaka nienawidziłem flaków (potrawy mięsnej w formie zupy). Były dla mnie ohydne, obślizgłe i nie do zjedzenia. Moje przekonanie zmieniło się, w momencie, kiedy moja świętej pamięci babcia zaproponowała mi małą miseczkę do zjedzenia. Były tak dobre, że zjadłem wtedy trzy takie miski. Moje przekonanie się drastycznie zmieniło, bo spróbowałem. Pierwszym krokiem do wszystkiego jest odważenie się i spróbowanie. To działa nie tylko na przykładzie zupy, ale i wcześniejszego wstawania.
Jeśli już spróbowałeś i wstałeś 20-30 minut wcześniej, to bądź z siebie dumny. Nic tak nie motywuje jak kolejny sukces. To oczywiście nie wszystko. Musisz przeprogramować się na wcześniejsze wstawanie. Do tego potrzebne Ci będzie rozłożenie w czasie tego, o której godzinie kładziesz się spać. Innymi słowy, trzeba po prostu codziennie kłaść się spać i wstawać o podobnych godzinach. Tym sposobem przyzwyczaisz organizm do bezproblemowego wstawania.
W osiągnięciu efektywnego snu z pewnością pomoże zdrowa kolacja oraz unikanie jedzenia bezpośrednio przed snem. Na 6-7 godzin przed pójściem spać najlepiej unikaj też picia kawy i czarnej herbaty. Wycisz się i zrelaksuj – wycisz telefon, wyłącz telewizor i ciesz się spokojem.
Zapamiętaj! Bardziej od ilości snu liczy się jego, jakość. A ta w dużej mierze zależy od wyboru odpowiedniego materaca, ponieważ to on jest gwarantem pełnego odpoczynku. W końcu warto wstać wypoczętym.
Drzemki? Nie!
Wyrabiając sobie nawyk regularnego wstawiania, nie odwlekaj jego w czasie. Najprostszą metodą jest odstawienie budzika od łóżka na 10-15 metrów. Wtedy, by go wyłączyć musisz po prostu wyjść z pościeli. Jeśli mimo to nie czujesz się w pełni dobudzony, otwórz okno i zaczerpnij świeżego powietrza. Warto także wykonać kilkuminutowy trening, który dotleni organizm i będzie prawdziwym zastrzykiem energii.
foto: pixabay
