Jak planować, by zaplanować? To nie właściwe pytanie najczęściej zadają sobie osoby, które chcą osiągnąć swój zamierzony i czasem zawieszony w powietrzu nigdy nie zrealizowany cel.
To jednak niewłaściwe pytanie, jakie powinniśmy sobie zadać. To właściwe to: „Jak planować, by osiągnąć cel?” – ma już dużo głębsze znaczenie, bo bezpośrednio odnosi się do naszego celu. Innymi słowy oznacza to, że coś musimy zrobić, by osiągnąć to co zaplanowaliśmy. Jak planować? Ba. Czy planować?
Takie pytania można sobie zadawać… Tylko po co? Po co tracić czas na filozoficzne zgłębianie tajników, czegoś co i tak za chwilę wyrzucimy do przysłowiowego kosza? To strata czasu i pozytywnej energii.
Z planowaniem jest tak jak z płynącym okrętem. Jeśli nie zaplanujemy, gdzie będzie płynął, będziemy dryfować po oceanach nicości, morzach pustki i rzekach straconego czasu. Musimy mieć cel – szczegółowy, mierzalny, ambitny, realny a za razem terminowy. Dzięki temu będziesz wiedział, dokąd płyniesz oraz przejmiesz kontrolę na Twoim życiem. Dzięki rozplanowaniu życia, poznasz samego siebie oraz będziesz wiedział do czego dążysz i pragniesz.
W internecie znajdziesz wiele informacji na temat planowania – począwszy od samej definicji, a skończywszy na metodach rozwiązania stosowanych dla rozwiązania danego zagadnienia. Jak naprawić twoje urządzenie? Jak zrobić smaczny i zdrowy posiłek? Jak wykonać dane ćwiczenie? Jak być fit? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziesz w formie przystępnego planu – innymi słowy mówiąc, schematu działania zaprojektowanego przez twojego nowego internetowego mentora.
Nie oszukujmy się, jesteśmy tylko ludźmi i czasami nie chce się nam na własną rękę wymyślać rozwiązania. Idziemy zatem na łatwiznę. Posługując się schematem mentora rezygnujemy tak na prawdę z myślenia nad rozwiązaniem danego problemu.
Większość tych instrukcji jest fajna, bo porządkuje i ułatwia życie. Jak spojrzymy na to zagadnienie z góry, to dojdziesz do wniosku, że twoje życie to jeden wielki schemat, do którego się przyzwyczaiłeś. Wstajesz rano, myjesz zęby, ubierasz się, jesz śniadanie, wychodzisz do pracy… Czy to już nie jest pewien schemat, plan, który jest realizowany dzień po dniu?
Osobiście wyznaję zasadę, że najlepszą formą planowania jest to „moje planowanie”. To mój (nie twój, nie mojego mentora, moich rodziców czy kobiety) plan, który zmieniam w zależności od dnia i mojego nastroju. Taki plan, który posiadam sprawia, że jestem szczęśliwy i wiem czego chce i… Realizuję swoje marzenia i plany.
Świat, to sto procent możliwości, ale aby z nich w pełni skorzystać trzeba mieć cel, zaplanować do niego drogę oraz skrupulatnie go realizować.
A co Ty chciałbyś zaplanować? Podziel się proszę w komentarzu poniżej. Pamiętaj także o naszych profilach społecznościowych, gdzie znajdziesz więcej motywacyjnych “sztuczek” na kolejny motywacyjno – produktywny dzień.
Zerknij także na polecane przez nas książki. Być może wybierzesz coś dla siebie.
Socialmedia:
facebook: http://bit.ly/sukces-facebook
twitter: https://twitter.com/sukcesPL
książki sukcesu: https://ksiazki-sukcesu.pl/
Foto: pixabay.com // CC0 Creative Commons
Subscribe
Login
0 komentarzy
najstarszy